Dla wszystkich produktów przygotowane zostały grafiki informacyjno reklamowe. Administratorzy definiują wyłącznie ceny promocyjne i regiony (grupy monitorów), w których obowiązuje promocja.

Tworzenie promocji jest zatem bardzo szybkie i może błyskawicznie dopasować się do promocji oferowanych przez konkurencję. W tym case study pojawiają się jednak dwie dodatkowe modyfikacje. Są one tym istotniejsze, że odbywać się mogą w trybie praktycznie nie wymagającym nadzoru. Ich przełożenie na wynik handlowy może być bardzo znaczące.

Modyfikacja 1 – dopasowanie intensywności wyświetlania poszczególnych spotów reklamowych do stanów magazynowych. Założenie jest bowiem bardzo proste: system pomaga sprzedawać towar dostępny w nadmiarze a nie promuje sprzedaży tego, czego w magazynie nie ma! Czy takie podejście nie przydało by się wielu sieciom handlowym?

Modyfikacja 2 – bezpośrednie dopasowanie treści reklam (reklamowanych produktów) do sygnałów otrzymywanych od czujników zewnętrznych, np. czujników pogodowych. Ileż to razy, podczas deszczu, chętnie kupilibyśmy parasol, ale ciągle potykamy się o reklamy lodów i napoi chłodzących?

A może tak powinniśmy rozpoznać płeć osoby, która przechodzi koło naszego monitora? Niemożliwe? Science Fiction? Nie prawda!